sobota, 7 lutego 2015

Ocena #026

Oceniająca: Aliudique we współpracy z Lusieeek
Autor: Seoanaa


Ocena rekrutacyjna Aliudique, która została poprawiona przez Luśkę. 
                                                                                                              ~Siva


Pierwsze wrażenie - 16/24
Pierwsze wrażenie jest całkiem dobre. Ładny nagłówek - trochę tajemniczy i wydaje mi się, że to głównie on zachęca do czytania, ponieważ nie mogę nawet zasugerować się tytułem rozdziału, ale nie będę kłóciła się przecież z nazwą rozdziału, a właściwie jej brakiem. 
W samym wyglądzie nie ma zbyt wielkiej oryginalności, znam wiele blogów, które wyglądają podobnie, fabuła to co innego, ale nie o tym teraz piszę. 
Szczerze mówiąc tytuł jest ciekawy "Ostatni Taniec" z początku trudno określić o czym to będzie, przez co mogę zastanawiać się nad tym i oczywiście skłania to do czytania bloga.
Pierwszą rzeczą jaka rzuciła mi się w oczy był fragment tekstu na nagłówku wypisany wielkimi, czerwonymi literami "save me" gdy go zobaczyłam przeczytałam oczywiście całą resztę tekstu ("call my name and save me from the dark") i to już całkowicie mnie przekonało, że warto czytać to opowiadanie; nawet po skończeniu oceny.

Grafika - 18/23
Blog posiada szablon, ale jeśli chodzi o sam układ czy wygląd to nie jest jakiś zdumiewający. Wspominałam już wcześniej, że w nagłówku po za napisem nie ma nic oryginalnego. Mogłabym czepić się tego, że jeśli się nie przyjrzymy to nie dowiemy się jak blog się nazywa. Na nagłówku nie ma tytułu, jest on wprawdzie w tytule gadżetu, więc niech będzie. Plusem szablonu i nagłówka jest zdecydowanie to, że nie ma w nich jaskrawych barw, które bardzo przeszkadzają.
Szablon jest przejrzysty, wszystko czytelne, czcionka dobrze widoczna, a nazwy kart takie, jakie być powinny, czyli zrozumiałe. Jednakże niektórzy mogą mieć wątpliwości co do strony "Być ideałem", jednak po kliknięciu na nią myszką, ukazuje się strona na Facebooku, a każdy, kto ją zobaczy, z pewnością nie będzie miał problemów z rozpoznaniem jej tematyki.
W prawej kolumnie znajduje się zdecydowanie więcej gadżetów niż w lewej, co trochę burzy symetrię. Mogłabyś przełożyć chociaż jeden dodatek z prawej strony na lewą.
Jeśli chodzi o plusy, to podoba mi się, że ustawiona została favikona. Wprawdzie nie za bardzo widać, co na niej jest, ale to przez obowiązkową małą wielkość. Pomimo tego - fajnie, że w ogóle jest.


Treść - 77/9

*Fabuła/Akcja - 22/28
Wszystko, co piszesz, w miarę trzyma się jednej całości, żadna nieścisłość nie rzuciła mi się w oczy. Mogłabym się ewentualnie uczepić fragmentu w rozdziale XXII, gdzie najpierw piszesz, że suknia jest śnieżnobiała, a potem dodajesz, że jest ze złoceniami. Nie jest to w sumie jakiś wielki błąd, ale lepiej od razu uwzględnić wszystko, bo mam wrażenie, że opis tej sukienki był trochę poplątany; najpierw kolor, potem trochę o kroju, a następnie znów z tym złotym.
Jest w tym opowiadaniu wartka akcja, smutniejsze i weselsze momenty - wszystkiego tyle, ile potrzeba. Jak w każdym opowiadaniu są oczywiście fragmenty, które trochę się ciągną, ale to normalne - mało kto umie napisać opowieść, w której cały czas coś się dzieje.
Każdy rozdział jest trochę inny, ma swój własny klimat. Nie piszesz bardzo długich rozdziałów, które zajmują cały blog; są one takiej długości, żeby można było je przeczytać na raz i nic nie jest przeciągane na siłę. Jest to jedna z rzeczy, które bardzo cenię w opowiadaniach.
Mam wrażenie, że w dialogach - i nie tylko - używasz dość dużo wielokropków. Przykładem jest Rozdział 1 Księga III; widziałam tam wielokropek pięć razy. Czasami są potrzebne, ale często - zupełnie zbędne.

*Świat przedstawiony - 18/20
Nie będzie dla mnie łatwe opisać w paru słowach przedstawione postacie. Jest ich wielu, każdy jest inny. Nie są zupełnie normalnymi ludźmi, ale nie są też jakimiś zupełnie zmyślonymi stworzeniami. Lubię ich, bo nie są idealni, ale też nie są osobami, które są w jakimś dołku psychicznym. Gdybym miała wytypować swoją ulubioną postać myślę, że byłaby to Samantha. Jest główną bohaterką, jednak historia nie kręci się tylko i wyłącznie w okół niej. Trudno mi wytłumaczyć dlaczego, wydaje mi się, że jest ona silna i w miarę rozważna. W zakładce :bohaterowie trochę brakuje mi opisów postaci. Niby poznajemy je podczas opowieści, ale to nie to samo.
Jeśli chodzi o czas przedstawionej akcji, to z tego co zauważyłam nie jest on specjalnie przedstawiony, ale nie przeszkadza to w czytaniu, czy rozumieniu bloga. To samo z opisami, jest ich trochę - bez nich opowiadanie nie miałoby sensu, jednak nie jest to jakaś uderzająca ilość. Uważam że jeśli ktoś czyta ze zrozumieniem to potrafi sobie wszystko wyobrazić.

*Styl/Dialogi - 31/37
Czy autorce warto pisać to opowiadanie? Takie pytanie tak naprawdę nie powinno zostać zadane mi, lecz samej pisarce, ale skoro już ma mam na nie odpowiedzieć, to odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak! Cudowna historia, która (jak widać po statystykach) podoba się nie tylko mnie, ale i wielu innym osobom. "Ostatni taniec" jest jednym z lepszych blogów, jakie do tej pory czytałam. Znalazło się parę zdarzeń, które przewidywałam, ale i tak nie były one zupełnie oczywiste.
Seoanaa w swoim opowiadaniu używa nie tylko podstawowych zwrotów, ale także nie posługuje się takimi, których nikt nie zna. Wszystko jest zrozumiałe, nie zauważałam jakiś częstych powtórzeń w rodzaju: "ale" napisane w jednym odcinku 60 razy, jak niektórzy mają w zwyczaju robić.
Na blogu pojawia się dość dużo dialogów, które moim zdaniem są w miarę rozsądne i zrozumiałe. Nie ma bezsensownej gadaniny, aby tylko "przedłużyć rozdział".
Wszystko czyta się płynnie, a czytając nie muszę zastanawiać się, co właściwe się wydarzyło. Za każdym razem, kiedy skończę fragment, mam tysiące pomysłów, co mogłoby być dalej, chodź i tak nie zawsze zgaduję.
Narratorem są tu (w zależności od rozdziału) różni bohaterowie, co akurat całkiem mi się podoba, ponieważ możemy obserwować różne wydarzenia z perspektywy wielu osób. Nie spotyka się takiej narracji na każdym blogu, uważam to za oryginalne.

*Oryginalność - 6/7
Jak już wspominałam blog jest oryginalny. Znikąd nie jest ściągany, chodź z pewnością są pewne wątki, które mogą się powtarzać w innych opowiadaniach, ale blogów jest na tyle dużo, że nikt nie jest w stanie napisać wszystkiego jako coś niepowtarzalnego - pomimo, że czasem tak nam się wydaje. Nie będę bardziej się tu rozpisywała, bo nie chcę z tej oceny robić masła maślanego i powtarzać w kółko tego samego, dlatego też podsumowując - samo opowiadanie jest oryginalne i ciekawe.

Poprawność -  45/50
Błędy nie rażą w oczy i nie pojawiają się zbyt często.

*Ortografia 15/15
Nie znalazłam błędów (a przynajmniej nie zauważyłam).

*Interpunkcja 10/10
Nie znalazłam błędów (a przynajmniej nie zauważyłam).

*Inne błędy 13,5/15

Prolog
 Zabrała nie tylko gracza w swoje sidła, ale też wszystkich w otoczeniu kilku mil. - Lepiej brzmiałoby "Zabrała w swoje sidła nie tylko gracza, ale też (ew. także) wszystkich w otoczeniu kilku mil."

Rozdział I
 Moje wspomiinanie przerwał cichy szelest. - wspominanie.

Rozdział 5 Księga III
 Nie brzmi to zbytnio ciekawie - przyznałam. - powinno być :"Nie brzmi to zbyt ciekawie...".

Dodatki - 8,5/15
Jeśli chodzi o dodatki, to nie wywarły one na mnie żadnego wrażenia. Są takie, jak na innych blogach; nic nowego nie zauważyłam po za Wattpadem, który nie jest takim złym pomysłem. No dobra, ponarzekałam, teraz to jakoś rozwinę:
Bardzo fajnie, że piszesz też na Wattpadzie i że na blogu jest do niego link. Zakładkę bohaterowie, powinnaś uzupełnić o opisy postaci, bo nie tylko oceniającej, ale i czytającym blog się to przyda. Chodź na to można przymknąć oko.
Moim zdaniem wszystko jest poukładane; poza przewagą gadżetów w prawej kolumnie, ale o tym już pisałam.
Cieszy mnie także to, że w widocznym miejscu (u góry strony) znajdują się wszystkie ważne informacje o blogu; fabuła, co nowego się wydarzyło itp.

Punkty od oceniającego 4/5
Podsumowując moje wrażenia:
Zdarzają się błędy, czy chwilowe pauzy w akcji, ale trudno by było je pominąć, zwłaszcza, że też jesteś człowiekiem, więc masz prawo się mylić.
Blog wygląda całkiem ładnie, jeśli chodzi o stronę graficzną. Praktycznie wszystko wygląda estetycznie i jest przejrzyste. W tekście nie ma zbyt wielu błędów, a w każdym razie nie rzucają się w oczy. 
Wszystkim, którzy jeszcze nie czytali polecam opowiadanie "Ostatni taniec". A autorce gratuluję pomysłu i talentu, którego zdecydowanie tutaj nie brakuje. Życzę też wysokich statystyk, czasu i natchnienia na dalszy ciąg bloga.

W sumie: 168,5/209

ocena:
ok. 81% - Mocna czwóra!

3 komentarze:

  1. Dziękuje bardzo za ocenę : ) Powoli biorę się za poprawianie wszelkich uwag.
    Jeśli chodzi o zakładkę Bohaterowie pojawia się w niej notka, że zakładka jest w trakcie tworzenia, więc nie jest gotowa.
    Miałabym jeszcze jedną uwagę... Czytając ocenę miałam wrażenie, że w niektórych punktach jest ona pozytywna, chociaż nie była ona zbyt dużo punktowana :D Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi xd
    Jeszcze raz dziękuje za ocenę!
    Pozdrawiam <3
    Seo

    OdpowiedzUsuń
  2. Dywiz nie pełni funkcji myślnika.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wpadłam przypadkiem, ocenka rzuciła mi się w oczy. Czy mi się wydaje czy na początku oceniony został szablon z katalogu?
    "Blog posiada szablon" to nie jest zbyt ambitne stwierdzenie. Każdy blog posiada szablon, który można edytować...
    Nie wiem/ nie patrzyłam co dokładnie jest brane w punktacji jeśli chodzi o kat. "Pierwsze wrażenie", "Grafika" ale za samo wybranie i wklejenie szablonu nie powinno chyba (nie mam pojęcia, to moje zdanie) tak się punktować. A jak już się ocenia, to zaznacza się, iż to był dobry wybór autora, i że ma świetny gust, bo w szablonach/ nagłówkach takich jak tam to tylko tyle jest wkładu autora/autorki.

    Dodałabym, że cofam słowa jak to jest samodzielnie wykonane ale jest nawet em... odnośnik. Czy oceniając, nie powinno się zwracać na to uwagę?
    Więc fragment z napisem i kolumnami, no uśmiałam się troszeczkę. Jeśli to miałabyć profesjonalna ocena to jeszczę zapłaczę... Ale brzmi profesjonalnie (tu: reszta oceny), tylko ten wstęp najgorszy. Zaznaczam, iż to tylko moja opinia, nie znam się na ocenianiu tylko komentowaniu blogów.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Poprzednie Notki