czwartek, 5 października 2017

Nowe rozdziały #45

Dzisiaj nowe rozdziały przedstawiają:


 Rock Penetrowany Pędzlem prezentuje Co dwie główki, to nie jedna – ostateczne starcie na Malcie

– Chyba nieźle się dogadują. – Erma westchnęła, a ja dopiłem drinka.
Dobra, dość na dzisiaj.
– Chyba tak.
– Ute zawsze jest taka fajna i wygadana.
– Ty też jesteś fajna i wygadana.
– Taaak? Kłamiesz.
– Nie kłamię.
– Ale ona jest fajniejsza. Jest mądra, pewna siebie i ładna. I wysoka. I ma boskie cycki. Ja jestem płaska jak Ziemia do czasów Arystotelesa.
– Co? – Zaśmiałem się, bo coraz bardziej mnie zadziwiała.
– Jajco. Lubię cię.
– Też cię lubię.
– Szkoda, że jestem lesbijką.
– Ja nie jestem lesbijką.
– Na pewno?
– Na pewno.
– No tak, każda lesbijka jest gejem, ale nie każdy gej jest lesbijką. To nawet logiczne. Wiesz co, Senju?
– Co?
– Moglibyśmy...
– Moglibyśmy co?
Cholera, czy ona...? Niemożliwe.
– W sumie to...
– Senju, chodź tu na chwilę – powiedziałeś i objąłeś mnie w pasie.
KAIEN, NIE TERAZ.
– O co chodzi?
– Mam propozycję.
– Jaką propozycję?
Erma zerknęła na Ute, potem na mnie i wyszczerzyła się jak pijana, napalona lezba.

Kategoria: Dramat, Erotyka, LGBT, Yaoi
Autor: Kunoichi



Przez trzy lata razem z rodzicami jeździliśmy do miejscowości oddalonej koło 20 kilometrów od Gdańska - Mikoszewa. Mała wioska, która po trzech latach jeżdżenia tam strasznie męczy.
Właśnie z tego powodu w tym roku postanowiliśmy pojechać dalej, na zachód. O wyborze Łeby przesądziły świetne opinie znajomych i rodziny oraz, jakże by inaczej, bliska odległość od Słowińskiego Parku Narodowego. Zapraszam do obejrzenia zdjęć.


Mam nadzieję, że Stephena Kinga nie trzeba nikomu przedstawiać. Ale gdyby ktoś nie słyszał; mistrz grozy i horroru. Powieści jego autorstwa przeszły do klasyki gatunku np. „Lśnienie” czy „Cmętarz zwieżąt”. W tej recenzji chciałabym skupić się na powieści Kinga – „Carrie”.

Kategoria: Hobby, Recenzje, Refleksje
Autor: Julia K.



Ludzie ze Stowarzyszenia to potwory. Ludzkie potwory. Ich umysły są przyćmione złem, jakie ich spotkało w przeszłości. Śpią w koszmarach, z których nie chcą się obudzić. Dążą do zaspokojenia swoich chorych wizji na temat świata i nic ich nie powstrzyma. Nie mają skrupułów ani empatii. Nie czują nic.

Kategoria: Fantastyka, Fantasy, High Fantasy
Autor: Mari Kim


Polski Harry Potter, czyli co by było, gdyby zastrajkowały gobliny, a miotły zaprzestały lotu prezentuje Spokojnie, jak na wojnie

Nawet uczniowie prezentowali się zupełnie inaczej. Zazwyczaj rezydujące przy koszach na śmieci grupki punków, których wygląd przyprawiał kadrę nauczycielską o drgawki dzisiaj wyjątkowo grzecznie siedziały an trawie w chociaż połowicznych szkolnych mundurkach. Grywadzyn dałby sobie odciąć rękę, że przed oczyma mignął mu nawet obraz Jaśka Sokołowskiego bez irokeza. Drużyny wędrowców kwapiły się dziś swoim pełnym umundurowaniem, dumnie krocząc przez ogrody wraz ze swoimi kosturami. W ramach rywalizacji międzydrużynowej co jakiś czas rzucali sobie nawet wyzwańcze, pełne pogardy spojrzenia. Szkolni sportowcy zrezygnowali dziś z towarzystwa swoich ulubionych piłek, rękawic bokserskich i wszystkich tych rzeczy, które o tytuł godnie wyglądających raczej starać się nie mogły. Pod murkami nawet nie nie stacjonowały już wrogie obozy miłośników obijania słabszych. Łysi, ubrani w wyciągnięte dresy uczniowie raczący się wodą ognistą dzisiaj jak nigdy również odziani byli w mundury, a towarzysząca im na co dzień chmura dymu papierosowego znikła. Poza tym, ze świecą było szukać ucznia bez regulaminowego, szkolnego stroju. Było nawet paru takich, którzy przykleili do żakietów znaczek swojego oddziału. Grywadzyn sam chętnie przypiąłby sobie dziś znaczek Oddział 6C, czyli Cebuli, ale jak to on, zgubił go już dawno temu. Możliwe, że zostawił nawet w domu rodzinnym. Poza tym ich znaczek wyszywała Karmelina, jako ta bardziej utalentowana w szyciu z duetu Żółkiewskonów, więc stwierdzenie iż nie grzeszył on pięknością byłby naprawdę delikatnym eufemizmem. Wyszyta na nim cebula wyglądała bardziej jak ziemniak, a tak niebezpieczne podobieństwo mogło prowadzić do nowych konfliktów, ba, wręcz nowych Wojen Punickich z oddziałem 7Z- Ziemniaków.

Kategoria: Fanfiction; Harry Potter
Autor: Lilyanne Balor

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Poprzednie Notki