wtorek, 24 czerwca 2014

„Upiory XX wieku” - Recenzujemy


Autor: Joe Hill.

Tytuł: Upiory XX wieku.

Oryginalny tytuł: 20TH CENTURY GHOSTS

Gatunek: Horror/ Fantasy

Data wydania: 2009.

Przekład: Piotr Amsterdamski

Wydawnictwo: Albatros

Ilość stron: 432.

Liczba opowiadań: 15 (+ wstęp i podziękowania)

Pierwsze zdanie: Współczesny horror rzadko bywa subtelny.



Opis:

Antologia piętnastu opowiadań, których autorem jest Joseph Hillstrom King, syn mistrza horroru Stephena Kinga. Jego talent literacki i nieposkromioną wyobraźnię potwierdzają otrzymane już wyróżnienia: British Fantasy Award, International Horror Guild Award oraz dwie Nagrody Brama Stokera. Mity i fascynacje XX wieku, niespełnione sny, marzenia i koszmary, które ukształtowało najbardziej dynamiczne i przerażające stulecie w dziejach ludzkości – o tym jest ta książka. O pięknej dziewczynie, która została zamordowana w kinie i straszy tam jako duch. O lekarzu mordującym ludzi, których uważa za wampiry. O człowieku, który budzi się jako gigantyczna szarańcza i zaczyna zabijać, poczynając od własnego ojca i macochy. O niepodłączonym telefonie, na który dzwonią zmarli. O kolekcjonerze ostatnich tchnień. O mężczyźnie latającym peleryną, który zabiera na wieczorną przejażdżkę swoją byłą dziewczynę...

Moja opinia:

Tę książkę dostałam od przyjaciółki na urodziny. Po przeczytaniu samego opisu, który znajduje się na zakładce książki, a nie z tyłu, jak w większości innych, byłam pewna, że to książka dla mnie. Oczywiście wiele osób patrzy na autora przez pryzmat jego sławnego ojca, doszukując się podobnych inspiracji , pomysłów, analogii czy przeciwwskazań.
Młody King jednak mile zaskakuje, o czym można się przekonać, czytając już pierwsze opowiadanie "Best New Horror". To jedno z moich ulubionych opowieści w tym zbiorze. Jest to historia wypalonego redaktora - Eddiego Carolla, który co roku publikuje zbiór najnowszych amatorskich opowiadań grozy. Pewnego kolejnego, monotonnego dnia dostaje list od redaktora "The True North Review", wraz którym został przesłany maszynopis opowiadania "Chłopca z broszkami". Główny bohater postanawia odszukać autora tekstu.
Drugim opowiadaniem, zaliczanym do ulubionych jest "Abraham's boys". Tym razem to historia doktora Abrahama Van Helsinga, który przez swoją zhańbioną reputację musi uciekać z dotychczasowego miejsca pobytu. Jest on surowy dla swoich dwóch synów: Maxa oraz Rudolfa, którzy się go boją. Pewnego dnia jeden z nich odkrywa mroczną tajemnicę ojca.
Większość opowiadań bardzo mi się podobała, Joe oddaje w nich swoje odczucia, wkłada duży wysiłek w to, co pisze. Przez to historie czyta się szybko i przyjemnie. Jednak dla mnie nieliczne z nich za długo się przeciągały na początku, a potem szybko akcja toczyła się przy samym końcu, za co mały minus. Jeśli chodzi o inne sprawy, to nie mam zastrzeżeń.
Polecam tę książkę każdemu, w każdym razie ja się na niej nie zawiodłam.

Moja ocena:

Śmiało, bez wyrzutów sumienia mogę dać 9/10 tej książce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Poprzednie Notki