wtorek, 5 kwietnia 2016

"Niezgodna" - Recenzujemy

Autor: Veronica Roth
Tytuł: Niezgodna
Oryginalny tytuł: Divergent
Data wydania: 18.03.2014 r.
Przekład: Daniel Zych, Maciej Nowak-Kreyer
Wydawnictwo: Wydawnictwo Amber
Ilość stron: 352

Opis książki:
Beatrice mieszka w miejscu zbudowanym na ruinach Chicago, w którym żyją kolejne pokolenia ocalałych podczas wojny ludzi. Są zamknięci za bramami, z dala od reszty świata, który ma nieść śmierć. System frakcyjny, któremu podlegają, określa jakimi ludźmi powinni być, co jest ich powinnością. W dniu szesnastych urodzin Beatrice przechodzi test predyspozycji. Jako jedna z niewielu postanawia porzucić Altruizm, by stać się Nieustraszoną Tris. Wkracza do świata zupełnie innego od tego, który znała. Zaczyna poznawać wady systemu frakcyjnego, uświadamiać sobie swoje lęki, poznawać, czym jest prawdziwe zaufanie. Rozpoczyna walkę, która z dnia na dzień obejmuje całe miasto. Co jest za bramami? Dlaczego tak wielu ludzi zostaje Bezfrakcyjnymi?
"Jeden wybór może Cię zmienić."

Moja opinia:
"Niezgodna" wessała mnie od pierwszej strony. Zginęłam, przepadłam. Autorka chyłkiem wplata w dialogi informacje o bohaterach, świecie, w którym żyją, panujących zasadach, dzięki czemu miałam wrażenie, że jestem tam, żyję razem z nimi. Widziałam, jak przechadzam się w szarości Altruizmu, wskakuję do pociągu z Nieustraszonymi lub jem kolację z Bezfrakcyjnymi. Bohaterowie są indywidualnościami o misternie, acz nienachalnie stworzonym psychologizmie. Minusem jest to, że jest ich na tyle dużo, że na początku ciężko zapamiętać, kto jest kim, choć autorka i tak stara się pomóc, wplatając w dialogi poprzednie sceny z ich udziałem. No i zakończenie. Powiedzieć, że mnie zaskoczyło to za mało.
Jednym z wciąż przewijających się bohaterów jest Cztery. Gdy tylko zjawia się w pomieszczeniu, w którym przebywa Tris, atmosfera gęstnieje, a z każdym słowem przeskakują iskry. Ot, sztampowy romansik, możnaby powiedzieć. Nic bardziej mylnego. To prawda, ich wątek bez przerwy toczy się w tle, jednak nie dominuje, za co wielkie brawa dla autorki. Gdyby tak było, raczej bez żalu pożegnałabym się z "Niezgodną", bo wynajdująca coraz to nowe problemy Tris, potrafiła być naprawdę irytująca. Wyglądało to tak, jakby usilnie starała się znaleźć powód, by nie być szczęśliwą, by nie móc powiedzieć "wszystko jest dobrze". Te małe mankamenty jednak zanikają wśród doskonałej narracji, wartkiej fabuły i zwartych, idealnie wplecionych opisów, które niezauważone przemykają pomiędzy wierszami.
Historia stworzona przez Roth to opowieść o inności, która traktowana jest jak największe zło, o poświęceniu dla drugiego człowieka. To również opowieść o poznawaniu swojego prawdziwego oblicza, akceptowaniu inności. Brak tolerancji przeniesiony do innego świata. "Niezgodna" to książka skierowana głównie do młodzieży, jednak uważam, że każdy dorosły może bez zastanowienia po nią sięgnąć. Chociażby po to, żeby zobaczyć, czym jest poświęcenie, żeby zrozumieć, że inność jest pięknem, a prawdziwa miłość pokona wszystko. Tylko czym jest to wszystko?

Ocena: 10/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Poprzednie Notki