czwartek, 25 września 2014

Nowe Rozdziały #015


Ostatni Blask prezentuje Rozdział 12. Czarne chmury


Zmarszczyłem na chwilę brwi i spojrzałem w stronę okna. Na parapecie przysiadł kruk o czarnych jak węgiel piórach oraz błyszczących, inteligentnych oczach równie ciemnych co jego ubarwienie. Ptak mnie lekko zaniepokoił, ale nie wiedziałem czemu. Może dlatego - pomyślałem, gdy zauważyłem kroplę krwi, sączącą się z jego ostrego jak brzytwa dzioba.

Kategoria bloga: Fantasy
Autor bloga: ~Lena


Czerwony Piach prezentuje Zimny przerywnik I

„Ratowanie świata”. Stary Dotryg zawsze nazywał tak zadania, co do których nie miał pewności, czy zwykli rycerze by sobie z nimi poradzili. Wzywał wtedy jednego z zaufanych ludzi i przekonywał do swoich racji. Irrathinar wiedział doskonale, że świat ani nie zamierza się kończyć, ani nawet jeszcze nie przeszło mu to przez myśl – ale rozkaz pozostawał rozkazem.

Kategoria bloga: Fantasy
Autor bloga: Vessna


Pod Skrzydłami Kosogłosa prezentuje I- Snow się doigrał

- No więc, w tym roku do Igrzysk nie pójdą trybuci wylosowani na ślepo- powiedziała po czym wysunęła zza pleców jakaś kartkę.- W tym roku, kiedy w końcu opanowalismy Rebelię na zawsze, Igrzyska muszą być wyjątkowe. I tak w siedemdziesiątych szóstych Igrzyskach Głodowych wystąpią wszystkie dzieci byłych zwycięzców- powiedziała, a mi zakręciło się w głowie. Wiedziałam co to znaczy. Boże, tylko nie Bove. Cholera jasna, nie! Zauważyłam, że kiedy ja gotowałam się od środka, Bove i Fen wyglądali, jakby jeszcze to do nich nie doszło.
- No więc, wyczytuję z listy i proszę by weszli na scenę- zapiszczała Leiticia uśmiechając się promiennie.- Fen Odair- powiedziała na początek, a Fen cały blady jak kreda wszedł na scenę.- Evangeline Manson- zaćwierkała Leiticia, a na scenę weszła cała we łzach drobna dwunastolatka.- Oraz Anee i Bove Mellark- dokończyła, a ja złapałam Bove'a za rękę i razem weszliśmy na scenę nie zawracając nawet uwagi na natarczywe spojrzenia innych mieszkańców.

Kategoria bloga: ff, Igrzyska Śmierci
Autor: Sectum Sempra


Trouble prezentuje Rozdział 9

-Nie wiem, rób co chcesz, to twój współlokator, pomyślałem, że wypadałoby cię poinformować, że ten tutaj może tutaj kopnąć w kalendarz, bo jest jebanym idiotą – żachnął się Luke. Parsknęłam lekko śmiechem, a kąciki ust Hemmingsa uniosły się lekko do góry, kiedy to zrobiłam. – Zajmij się nim, Chriss. Przynajmniej sprawdzaj go co jakiś czas, żeby się nie zarzygał. Przysięgam, nie widziałem jeszcze nikogo, kto potrafi wypić tyle alkoholu na raz.
Pokręciłam głową z rezygnacją. Miałam do wyboru posiedzieć obok Irwina, albo potem czyścić dywan z jego wymiocin, bo przecież sam by tego nie zrobił.
- Idź już, ogarnę go – powiedziałam cicho, odgarniając grzywkę z czoła.

Kategoria bloga: Fanfiction; 5 Seconds Of Summer
Autor bloga: Mary


"Kreatywność polega na zapominaniu zasad" - Zbiór moich opowiadań fantasy prezentuje Taniec w Ogniu # Rozdział I

- Czemu mnie śledzisz? - spytałam pewnym głosem, z nadzieją że dobrze ukrywam strach.
- Strzegę cię przed niebezpieczeństwami - odparł.
- A ja mam wrażenie że jedynym niebezpieczeństwem jesteś ty - wydusiłam. Uśmiechnął się, a mnie przeszedł dreszcz. Bynajmniej nie ze strachu. W jego uśmiechu było coś obezwładniającego.
- Ale wiesz że możesz mi ufać - powiedział, jak jakąś prawdę oczywistą. Przez to miałam ochotę się z nim zgodzić.
- Nie mam powodu żeby ci ufać - szepnęłam próbując uwierzyć we własne słowa. Założył mi włosy za ucho i zbliżył twarz do mojej.
- Nie masz też żeby się mnie obawiać - dodał uwodzicielskim tonem. Zadrżałam i wciągnęłam gwałtownie powietrze patrząc mu w oczy. Opuściłam głowę pewna że jeśli popatrzę w te oczy dłużej to utonę w nich na zawsze. Złapał mnie za podbródek i delikatnie skierował twarz w swoją stronę.
- Wiesz że możesz mi ufać - wyszeptał zbliżając usta do moich..

Kategoria bloga: Zbiór opowiadań
Autor bloga: Black Sky


"Kreatywność polega na zapominaniu zasad" - Zbiór moich opowiadań fantasy prezentuje Martwa Gra #Rozdział I Nadzieja przychodzi ostatnia

Łza spłynęła mi po policzku, ale nie pozwoliłam sobie na płacz. Mogłabym ukryć się na jakiś czas, a później gdy alarm ucichnie wrócić. Może by się udało. Ukryć się gdy na karku miałam kilka trupów? Kiepski pomysł. Usłyszałam warkot silnika. Zaczęłam biec w jego kierunku, odpychając od siebie martwych których mijałam. Biegłam wąską uliczką, po bokach z bram kamienic wyłaniali się zmarli. Biegłam, mimo że traciłam już oddech, a nogi powoli zaczynały odmawiać mi posłuszeństwa. Biegłam chociaż lewą kostkę stawiałam krzywo, bo prostując ją czułam zbyt duży ból.

Kategoria bloga: Zbiór opowiadań
Autor bloga: Black Sky

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Poprzednie Notki